kwi 08 2018

Horrory wybrane 14


Komentarze: 0

 Kocioł

Więc mówcie jak to było –powiedział glina

Dobra powiem wszystko choć ta sprawa jest dosyć dziwna , kto mógł to zrobić ?- spytałem

Pan powinien to wiedzieć czy brat miał jakiś wrogów nie my- odparł spokojnie.

Ok powiem wszystko co wiem , tego dnia od którego się wszystko zaczęło podjechałem pod dom mojego brata , poczekałem pod drzwiami , kiedy nie wychodził – postanowiłem do niego zadzwonić – dwa razy – nic , dobrze że miałem zapasowe klucze – mój brat podobno od miesiąca abstynent leżał pijany na łóżku przywiązany i w samych gaciach , pośród smrodu i butelek po piwie i wódce w dużej ilości ,wśród plam z sosów oraz zielonych rozbryzganych po całym domu jak na polu minowym , pośród białego proszku na stole i podłodze oraz rurkach od soku również całych białych , próbowałem go obudzić , najpierw potrząsając , potem waląc go w pysk , następnie krzycząc – nic , więc ruszyłem do łazienki z pustą butelką z zamiarem kąpieli – w łazience walały się prezerwatywy , butelki a w wannie oraz na ubikacji spały półnagie kobiety – po obudzeniu brata który był w stanie nie wskazującym na przypadek ruszyłem zająć się paniami – mówiły że są z Artystycznej Szkoły Rozkoszy – ale ponieważ były pijane – zignorowałem je , grożąc że zadzwonię na policję wśród ich przekleństw wyprosiłem je z domu brata , następnie pomogłem mu wytrzeźwić – on w zamian opowiedział mi pełną historię dwóch nocy – mógł się streszczać teraz muszę chodzić na terapię – powiedział że doprowadził się do takiego stanu ponieważ….. tutaj puścił pawia ……. po kilku latach studiów dostał tytuł profesora na Wydziale Archeologii – pogratulowałem mu , mówiąc że panie z łazienki kazały abym go pozdrowił – ten podskoczył jak oparzony tłumacząc że nic się nie działo ,potem przez trzy godziny doprowadzaliśmy dom do porządku , zjedliśmy zamówioną pizzę oraz aby uczcić jego sukces – ruszyliśmy na coroczne targi Archeologiczne , brat wygrzebał swoją skarbonkę – zbierał do niej od około czterech lat – wyjął tysiąc w banknotach oraz dużo drobniaków , wziął dużą niebieską torbę , umył się i razem poszliśmy do auta brat jeszcze się chwiał – zajechaliśmy pod budynek muzeum , brat wbiegł szybko a ja spokojnie.

Po dwóch godzinach z czego godzinie szukania brata wśród mnóstwa straganów – znalazłem go przy stoisku Afrykańskim – jak patrzył na kocioł – zwykły najprawdopodobniej cynowy kocioł , gdy mnie zauważył , krzyknął jak w gorączce –zawołał sprzedawcę , wyjął pieniądze i dobił targu – w aucie mówiąc że to rytualny kocioł jakiegoś tam plemienia , podobno magiczny – dzięki zaklęciu szamana Białego Języka , spytałem o cenę potem mało co nie wjeżdżając w drzewo – mój brat przesrał cały tysiąc na jakiś zardzewiały kocioł – potem od tego targu po chyba dwóch dniach przyszedłem do niego w odwiedziny , poczęstował mnie zupą – podał ją w tym kotle tłumacząc że jest umyty , odkażony i gotowy , spytałem go dlaczego nie zjemy normalnie – zawstydzony powiedział że sprzedał wszystkie miski – następna moja wizyta nastąpiła po tygodniu , kiedy nie odbierał ode mnie żadnego telefonu ani nie odpisywał –wszedłem do jakieś meliny pełnej błota , jakiś ziół oraz ścian oblepionych patykami , salonu z samym śpiworem , drewnianym stołem i poduszkami na ziemi zamiast foteli ,kuchni z kotłem na środku oraz jakimś paleniskiem jak w epoce kamienia , w łazience zastałem miskę oraz jakieś szmaty , brudne i cuchnące – jak tłumaczył  jego nowe ubrania – spytałem co się tu się dzieje – wytłumaczył że miał sen o jakimś plemieniu które objawiło mu prawdę – potem podczas ostatniej wizyty , kiedy po was zadzwoniłem – kiedy zastałem puste mieszkanie – i bajzel , kiedy zacząłem go szukać , potem kiedy w tym cynowym kotle nad zapalonym paleniskiem zauważyłem jego głowę , ręce oraz flaki ……

Dziękujemy , proszę wprowadzić na przesłuchanie te panie z łazienki………….   

pisarz1111 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz